Szukaj na tym blogu

Anioły śpiące


Dzisiaj miałam zajmować się zupełnie czymś innym, a tutaj patrzyły na mnie białe stworki - aniołki.
Mniej więcej wyglądały tak. Doprawdy nie sposób było robić cokolwiek innego. Musiałam odziać te stwory i sprawić, aby przejrzały na oczy.




Na matę więc i do pracy!



Odziałam to towarzystwo w naturalną tkaninkę, doszyłam oczy, włosy, guziki, poduszki i już patrzą!



W ten sposób "zmarnowałam" swój czas, który miałam poświęcić na wydzierganie torby z resztek. Może jutro mi się uda?! Aniołki już nie będą na mnie patrzeć z wyrzutem.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz