Szukaj na tym blogu

Wełniana narzuta II


Moja narzuta jest gotowa, już wypróbowana, a więc szczerzę napiszę cieplutka i kolorowo poprawiająca nastrój zmarzluchów. Moja bratowa przekazała mi wełnę zaklętą w sweterki, a ja przeczarowałam ją na narzuty. Kto wie, może jeszcze będzie z nich sweterek ??? :))) Tak sobie myślę, że szydełkowanie jest nie tylko praktyczne dla domu, ale i praktyczne dla nas, wiecznie szukających sobie jakiejś roboty. Nie skończyłam jeszcze z moimi kwadracikami... już mam nowy początek..., ale chciałabym trochę pokombinować...

 

Wielkanocne ciasteczka


 1 kg mąki
2 szklanki cukru pudru
2 jajka i 4 żółtka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 masła
Wszystko razem zarobić i włożyć na około 30 minut do lodówki. Rozwałkować na stolnicy i wykrawać różne kształty. Piec w piekarniku o temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 10 minut. Ostudzić i lukrować.
LUKIER:
4 białka
około 50 dag cukru pudru
barwniki
Białka ubić mikserem i dodać cukier puder, zmiksować dokładnie. Nakładać do woreczków foliowych i naciąć rożki. Teraz już tylko malować.







Kury wielkanocne

 Zabrałam się w ten sobotnio-niedzielny czas za wykonanie dekoracji wielkanocnych. Kury zyskają jeszcze kokardki, tylko zupełnie nie mogę zdecydować się na ich kolor. Może malachitowe? Będą miały kolorek od kuzynek kaczek :))) Kiedy przyozdobię już kury, zabiorę się za świąteczne ciasteczka - baranki, jajka, kwiatuszki i kurki :) Oby wytrwały do świąt :))) Pochwalę się wieczorem lub jutro i oczywiście podam przepis.

Anioły Tilda w kolorach wiosny



 Przedstawiam dzisiaj kolekcję wiosenną Tilda. Aniołki są w kolorach zieleni i żółcieni - lekkie i wiosenne. Zdjęcia wykonane po zmroku, niestety nie oddały tych pięknych pastelowych kolorów, ale uwierzcie... są śliczne. Święta blisko i mnóstwo różnych zajęć przede mną, jakieś szkolenia po drodze, drobne chałturki... książki kuszące okładkami... ochota na ciasto z przepisu... Czuje, że szaleństwo blisko! Czyli wszystko normalnie! Kochane rękodzielniczki! Może ogłosimy konkurs na siedzenie w bezczynności, spokojnie z rękoma na kolanach. Zastanawiałyście się kiedyś jaki jest Wasz rekord?! OK, koniec bzdurnych pomysłów! Idę kończyć patchworkowy kocyk, już w następnym poście pochwalę się nim. Zostało tylko obrzeże, które wykonam ściegiem rakowym. :))

Tort z masy cukrowej

 Mój młodszy syn, Maciuś kończy dzisiaj 12 lat. Oczywiście tort musi być! Po raz pierwszy zrobiłam masę cukrową i już wiem, że to świetna zabawa i piękny efekt. Dzisiaj tylko pochwalę się tortem i zainspiruję Was jego wyglądem, zaś o szczegółach napiszę, kiedy stanę się specjalistą w tej dziedzinie. No cóż, na razie uczę się.