Dzisiaj dzielę się z Wami genialnym przepisem, który pochodzi z książki Macieja Kuronia "Przetwory z warzyw". Podaje go w oryginale ponieważ nie śmiem niczego przeinaczyć. Po raz pierwszy jadłam je w wykonaniu mojej koleżanki Ani - specjalistki od doskonałego gotowania z sercem i od tego czasu przyrządzam je bardzo często.
Hermeliny świetnie nadają się do chleba, a ja uwielbiam je same bez żadnych dodatków. Oczywiście nigdy nie wyczekuję kilku dni, słój otwieram nazajutrz po przyrządzeniu i delektuję się ich ziołowym smakiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz