Szukaj na tym blogu

Biszkopt z jabłkami

8 jajek
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
8 łyżek oleju
1 i 1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki naturalnego cukru waniliowego
2 jabłka

Jajka zmiksować z cukrem na puch. Przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, wlać olej i cukier waniliowy. Obrać dwa jabłka i pokroić na cienkie plasterki. Ciasto wylać na prostokątną blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Jabłka poukładać na cieście i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 stopni Celsjusza. Piec około 40 minut, wyciągnąć i ostudzić.

Szydełkowy sweter - wyzwanie Małgorzaty

Podjęłam wyzwanie Małgorzaty (blogerka nemolaczek) i choć sweter, który miałam zrobić nie powstał - powstał inny, równie ładny. Zastanawiam się, czy poległam, czy nie? Nemolaczku, jak sądzisz?
Sweterek wykonałam na szydełku nr 6 pracując wełną z 35 % dodatkiem anilany.
 Wzorek wykonuje się szybko i prosto, jak zwykle pracowałam głównie przed tv i nie musiałam za wiele zerkać na robótkę.
 Jestem zadowolona z efektu, myślę, że sweterek zastąpi mi kamizelkę zimą i poranną "okryjbidę" jesienną w drodze do pracy.

Kruche kwiatuszki o maślanym smaku

 1 kostka masła (20 dag)
1 jajko
2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka śmietany
2 łyżeczki naturalnego cukru waniliowego
1 szklanka cukru pudru

Wszystko razem zagnieść i włożyć na godzinę do lodówki. Rozwałkować na stolnicy i wycinać ciasteczka o dowolnym kształcie.
Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 10 minut.
Można posypać cukrem pudrem po ostygnięciu.

Torby z wełny w stylu miejskim

Dzisiaj torby wykonane z naturalnej tkaniny wełnianej z dodatkiem kolorowych pęczków. Piękna tkanina..., zainwestowałam... Dodatek drukowanej bawełnianej tkaninki sprawia, że prezentują się w miejskim stylu.

 W środku wykończyłam kieszonkę bawełnianą tkaniną, ponieważ łatwiej ją odszukać pod kobiecą ręką.

Torby na ramię z tkanin naturalnych uszyte na adrenalinie z zawodów strzeleckich

Uszyłam dzisiaj torby z pięknej wełnianej tkaniny i to zadanie okazało się szalenie potrzebne ponieważ wczoraj... Razem z moim młodszym synem Maciejem (starszy Patryk pracuje w Warszawie, biedaczek) stanęliśmy w konkurencji strzeleckiej w Bełchatowie i później w Dobrzelowie. Adrenaliny starczyło mi do teraz...
Maciek zdobył I miejsce, puchar i złoty medal w kategorii dzieci do lat 12, ja IV miejsce w seniorach w Bełchatowie.

Bardzo lubię uczyć się nowych umiejętności i ten strzelecki sport bardzo mi odpowiada.
Tymczasem, jak widzicie wyszły mi spod igły nowiuteńkie torebki, co oznacza, że już czas do pracy.
 Bardzo lubię torby z akcentem ludowym i delikatną koroneczką.
Akcent angielski też potrzebny, ten motyw bardzo podoba się moim koleżankom.

Pierogi pieczone z kapustą i grzybami


Kapusta z grzybami i boczkiem

1 kg kapusty cukrowej
2 dag grzybów suszonych
4 dag tłuszczu wytopionego z 20 dag boczku
mała cebula
sól, pieprz

Kapustę obrać z zewnętrznych liści i umyć. Podzielić na ćwiartki i ugotować w osolonej wodzie. Grzyby suszone namoczyć we wrzątku i odstawić na jedną dobę. Namoczone grzyby, ugotować przez około 30 minut. Ostudzić i wycisnąć kapustę. Następnie poszatkować.
Usmażyć drobno pokrojony boczek, cebulkę i poszatkowane grzyby. Dodać usmażony boczek, grzyby i cebulkę do kapusty i doprawić solą i pieprzem.

 Ciasto na pierogi

15 dag masła
15 dag naturalnego serka śmietankowego
1 jajko
1 czubata szklanka mąki
odrobina soli do smaku

Wszystko razem wyrobić i zmrozić w lodówce przez 1 godzinę. 
 Rozwałkować ciasto i wycinać nieduże krążki.
 Nakładać farsz na krążki i zlepiać brzegi.
 Pierogi układać na papierze do pieczenia i na blasze.
 Posmarować rozbełtanym jajkiem i upiec w piekarniku o temperaturze 180 stopni Celsjusza przez około 15 minut w termoobiegu.

Hermelin marynowany

Dzisiaj dzielę się z Wami genialnym przepisem, który pochodzi z książki Macieja Kuronia "Przetwory z warzyw". Podaje go w oryginale ponieważ nie śmiem niczego przeinaczyć. Po raz pierwszy jadłam je w wykonaniu mojej koleżanki Ani - specjalistki od doskonałego gotowania z sercem i od tego czasu przyrządzam je bardzo często. 
Hermeliny świetnie nadają się do chleba, a ja uwielbiam je same bez żadnych dodatków.  Oczywiście nigdy nie wyczekuję kilku dni, słój otwieram nazajutrz po przyrządzeniu i delektuję się ich ziołowym smakiem.