Szukaj na tym blogu

Pierogi z serem - czar przepisów ze starych książek


Kiedy mam urlop, to zupełnie nie mam czasu na urlopowanie... Absurdalnie to brzmi, ale to fakt! Załatwiam wszystkie nie załatwione wcześniej sprawy, robię przetwory, gotuję, sprzątam, wyrywam chwasty z ogródka, myślę nad napisaniem planu rozwoju zawodowego i programie edukacyjnym... W przerwach pomiędzy gotowaniem, czytam książki. Może to niepedagogiczne, tak czytać podczas gotowania, ale wtedy mam chwilę czasu. Wieczorem zaś siadam do mojego rękodzieła. Wiklinowy fotel na biegunach, który dostałam od mojego taty, jest kolebką moich wytworów rąk. 


Jestem molem książkowym od zawsze. Regularnie odwiedzam bibliotekę, w księgarniach jestem prawie codziennie. Widzę książkę, muszę dotknąć, otworzyć, przejrzeć. Dzisiejszy przepis na pierogi pochodzi z książki, którą wyszperałam w antykwariacie i zapłaciłam za nią 1 zł.

Przepis na pierogowe ciasto

 2 szklanki mąki
1 jajko
1/2 szklanki ciepłej wody
sól
(ja wzorem mojej mamy nie dodaję do ciasta soli, solę wodę do gotowania)

Wyrabiam ręcznie, rozwałkuję na stolnicy i wycinam kółka lampką do szampana.
Gotuję wrzucając na mocno gotującą się, osoloną wodę. Kiedy wypłyną, czekam jeszcze aż napęcznieją i wyciągam łyżką cedzakową.

Ser do pierogów

25 dag sera białego
1 łyżka cukru pudru
1 żółtko
odrobina soli

Ser należy zmielić i dobrze wymieszać wszystkie składniki. Nakładać na kółeczka pierogowego ciasta i sklejać pierogi.
Pierogi polewam po ugotowaniu, przesmażonym z bułką tartą, masłem.



 Ta druga książka, to prezent od koleżanki mojej mamy. Cenny prezent. Korzystam z obu książek bardzo często. To skarbnica dobrego gotowania - magia wydobywania smaku i zapachu potraw.


Dla przyjemności czytałam dzisiaj świetną książkę: "Dotknąć prawdy" Antoinette van Heugten. Polecam Wam!
Chłopiec z zespołem Aspergera wraz ze swoją matką uwikłani w makabryczne kłopoty... Nie mogę zdradzić o co chodzi, ale książka trzyma w napięciu i już chciałabym wiedzieć, co dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz