Zajmowałam się dzisiaj, oprócz tysiąca innych rzeczy, szyciem torby do pracy. Nauczycielska torba to nie byle co. W takiej torbie wiele musi się zmieścić: książki przedmiotowe, karty pracy, ćwiczenia dla uczniów, segregatory, kalendarz, woda do picia w butelce, klucze do pokoju nauczycielskiego. Klucze powinny być na tyle pod ręką, aby dać sobie radę pod pokojem nauczycielskim i z pomocami dydaktycznymi, dziennikiem i torbą z gracją otworzyć drzwi. Moja torba zapewnia wszystkie takie potrzeby nauczycielek.
Jak zwykle u mnie, patrzyły na mnie kolory tkanin, które musiałam połączyć w jedność. Moją jedność przecięłam na dwie części wzdłuż dłuższego boku i zszyłam tak, aby pomiksować trochę kolory.
Rozcięłam ponownie wzdłuż krótszego boku i przyszyłam do torby, naszywając wcześniej kółka.
W takiej torbie niezbędne okazuje się zapięcie z kieszonką, odszyłam więc suwaczek z kolorową ramką.
Torba jest duża musiałam przyszyć na bokach rzepy, aby ją troszeczkę pomniejszyć w górnej części.
Miejsce na klucze..., pod ręką.
Jeszcze tylko uszy i przepastna torba gotowa.
Kiedy torba jest niepotrzebna, można ją schować do torebki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz