Szukaj na tym blogu

Praca uszlachetnia

Pracuję w szkole. Z dumą mogę napisać, że jestem nauczycielką. Moja praca wymaga wiele poświęcenia, daje mi też wiele satysfakcji i radości.
Nasza szkoła jest wyjątkowa, uczniowie pracują w małych grupach i mam dla nich czas. Nad każdym mogę się pochylić i pomóc mu w trudnej sytuacji. Mogę realizować swoje pomysły na zajęcia
i wprowadzać je w życie podczas roku szkolnego. Nie martwię się, kiedy coś nie idzie po mojej myśli, ponieważ to młodzież czasami reżyseruje zajęcia. Oni wszyscy chętnie uczestniczą w nowych przedsięwzięciach.


Jestem wychowawcą klasy przysposabiającej do pracy, mam w swojej klasie same dziewczynki - cudowne istotki. Często mówię, że to "moje dzieci", w odróżnieniu do moich "prywatnych pociech". Wychowawca, to wielkie wyróżnienie dla nauczyciela... Ktoś mi zaufał i dał zespół klasowy pod opiekę. Jest to wielka nobilitacja i wiele dodatkowej pracy. Wychowawcą jest się całą dobę. Bardzo cieszę się, że mogę nim być.


Stworzyłam w szkole pracownię Tkactwa i Szycia - to moje królestwo. Dzięki dodatkowym zajęciom zdobyłam wiele nowoczesnego sprzętu, który wykorzystuję podczas pracy. Motywuje swoich uczniów do pracy i rozwijania własnego warsztatu pracy. W ostatnich latach zauważyłam, że to chłopcy bardziej garną się do prac rękodzielniczych. Są bardziej cierpliwi, mniej zabiegani, dokładniejsi. 

Ludzie, z którymi pracuję, to ludzie ambitni, odpowiedzialni... Są to ludzie, którzy zachęcają swoją postawą do rozwijania się, wspierają każdą inicjatywę, pomagają sobie wzajemnie, walczą o każdego ucznia. Czekam na każdy poniedziałek, aby podjąć się nowych zadań. Lubię wyzwania i pracę z inteligentnymi ludźmi, którzy na co dzień potrafią się szanować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz