Szukaj na tym blogu

Codziennie zjadam żabę!

Co zrobić, aby dawać sobie radę z codziennymi zadaniami?
Należy zjadać żaby?!
Ja to robię...
Kilka lat temu przeczytałam książkę "Zjedz tą żabę" Briana Tracy i uważam, że to świetna książka. Zjadanie żab, to wykonywanie najtrudniejszych zadań, jako pierwszych. Proste
i genialne! Zadania najtrudniejsze spędzają sen z oczu, a po ich wykonaniu spada nam ciężar z serca.
Mam codziennie takie zadania. Myślę sobie od czego tu dziś zacząć, no tak... Wywlekam na światło dzienne rzeczy do zrobienia i krok po kroku, wykonuje je.


Zazwyczaj moje "żaby" okazują się wymysłem mojego niedowartościowania. Wciąż wydaje mi się, że potrafię za mało, jestem nie dość profesjonalna, brak mi techniki, itp., itd. Ludzie dookoła nie zawsze są obiektywni, czasem nie chcą zrobić przykrości, czasem są pochlebcami.



Ktoś mruknie coś miłego na powitanie, ktoś się zaśmieje z trafionego żartu, uczeń uśmiechnie się bez powodu, albo ktoś nieznajomy skinie głową na ulicy. Średnia tych moich umiejętności i szacunku ludzi daję mi poczucie jako, takiej samooceny. Wiem jednak, że powinnam się bardziej postarać i wciąż "zjadać żaby". Spróbujcie, zyskacie trochę czasu dla siebie i bez ciężaru "żaby" na sercu będziecie uśmiechać się do ludzi znacznie częściej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz